wtorek, 17 lutego 2015

Wsiada tłum ludzi...

Wysiada tłum ludzi, przepychając się między sobą, wsiadasz dostając wcześniej z łokcia i kopiąc przez przypadek innych, po czym będąc już wewnątrz omdlewasz nie będąc pewnym skąd dochodzi ten odór, który jest odzwierciedleniem twoich najstraszniejszych koszmarów...

Tak, chodzi o komunikacje miejską, uściślając tramwaje. Spóźnianie się, wgl. nie funkcjonowanie, opóźnienia, dresy to codzienność w sosnowieckim kzk gopie... albo logika tych co to koordynują dzwonek szkolny na 14:45, autobus na przystanku o 14:45 RLY? Ze szkoły wychodzi kilkadziesiąt osób z czego średnio 1/5 chce dojechać gdzieś autobusem, tak ciężko zmienić rozkład o te 5 minut?! Po raz kolejny straciłem wiarę w ludzkość, a najgorsze jest to, że to wszystko za nasze pieniądze... 

poniedziałek, 16 lutego 2015

Blog, pisz kreuj,zarabiaj. Oczami nowicjusza.

Po książkę Tomka Tomczyka sięgnąłem z ciekawości, jako niedoświadczony bloger (parę lat temu założyłem bloga napisałem 10 postów i zrezygnowałem) chcący zobaczyć blogowanie oczami specjalisty,za którego Tomek bez wątpienia się uważa, a czy tak jest rzeczywiście to za chwilkę. Bez wątpienia podczas przeglądu książki z zewnątrz zaintrygowały mnie nazwy poszczególnych działów cytuję "Heil Hitler!" , "Oh fuck". Wracając do autora, od razu sobie go wygooglowałem, przyznam ponad 17k obserwujących zrobiło na mnie wrażenie z drugiej jednak strony widzę nagłówek  "Kominek: To moja życiowa porażka" facet.interia... No,  ale koniec podchodów przejdźmy do sedna. Wszystko co opisuje zdaje się być dosadnie szczere, nie bawi się z czytelnikiem w ciuciubabkę, wszystko opisuje jasno i na temat. Przyznam, że jako zieleniak, nie miałem pojęcia o pewnych zagadnieniach związanych z blogosferą etc.. Książka ta na pewno ułatwi mi dalszą przygodę z blogowaniem, daje jakieś pojęcie, o tym czego oczekują czytelnicy, ale także, czego oczekują nasi potencjalni klienci. Oczywiście cytując słowa autora " Niestety ta książka nie jest kluczem do skarbu, a jedynie mapą wskazującą do niego drogę.". Ja nie żałuję przeczytania jej, na pewno się czegoś nauczyłem, jednak mam kilka uwag: Autor bardzo często się powtarza, niekiedy miałem wrażenie jakby próbował na siłę wepchać jakiś już użyty fragment, żeby zapełnić puste miejsce. Niektórym może też przeszkadzać jego ego, jednak jak on to tłumaczy, poczucie własnej wartości jest kluczem do sukcesu... Jeśli jesteś nowicjuszem jak ja zachęcam do przeczytania książki, jeśli masz jakieś pojęcie o blogosferze, także nie stracisz czytając ją. 

niedziela, 15 lutego 2015

Poranek

Jeszcze 15 minut!!! Jeszcze chwilka... No już wstaje.

sobota, 14 lutego 2015

Prawo Jante



1. Nie sądź, że jesteś kimś wyjątkowym.
2. Nie sądź, że nam dorównujesz.
3. Nie sądź, że jesteś mądrzejszy od nas....

Czy nie jest tak, że właśnie tego oczekuje od nas społeczeństwo? Ludzie chcieliby, byśmy byli normalni, przeciętni, ale czy to dobra droga? Na pewno łatwa.
Postów nieszczęśliwych nastolatek, sfrustrowanych studentów na facebooku jest pełno, zawsze piszą to samo, narzekają na wszystko wokół, są zmęczeni codziennością. Problem nie tkwi w świecie, tylko w nas samych. Przyznam, że jakiś czas temu był to mój kodeks, lecz powiedziałem sobie "zacznij kurwa w końcu żyć tak, jak chcesz!". Ileż można?! Odważ się być szaleńcem, kimś wyjątkowym, spraw przyjemność sobie i innym, którzy też wybrali tę drogę, lepszą drogę. Nie mówię, że będzie łatwo wyznawcy Jante, będą się z ciebie śmiać, wytykać palcami. Potraktuj to jako motywację. Oni przeżyją ten dzień normalnie, ty możesz zrobić to wyjątkowo.